Ambasador Maik Ungefroren

„Goldene Aue”, czyli „Złota Kraina” sugeruje w Niemczech skojarzenia z bogactwem i dobrobytem. Odwiedzając Maika Ungefrorena w wiosce Berga, położonej w tej pięknej dolinie, zrozumiesz, że nazwa jest trafna. Położona we wschodnich Niemczech, dolina i jej żyzne ziemie są otoczone przez pasmo gór Harz na północy oraz góry Windleite i Kyffhäuser na południu, a wszystkie pokryte bujnymi lasami. Przez dolinę przepływa rzeka Helme, dostarczając wodę do pól uprawnych i zapewniając obfite zbiory jesienią. 

Maik Ungefroren wita nas z szerokim uśmiechem i mocnym uściskiem dłoni. Wygląda młodo i jest ojcem dwojga dzieci, z których najmłodsze nie ma jeszcze roku. Życie przyniosło mu także rolę właściciela firmy Maik Ungefroren Transport und Baustoffe. Kilka lat temu, mając zaledwie 29 lat i w bardzo trudnych okolicznościach, musiał przejąć odpowiedzialność za firmę założoną przez jego ojca.

„Firma została założona w 1991 roku przez mojego ojca Clausa Ungefrorena. Posiadał jeden samochód ciężarowy, a w 1999 roku kupił drugi. Niestety, mój ojciec zmarł niespodziewanie w 2006 roku i musiałem przejąć firmę.”

W tamtym czasie Maik i jego ojciec Claus w ogóle nie zajmowali się pracą z drewnem. Mieli dwa samochody ciężarowe z wywrotkami, a ich działalność polegała na transporcie materiałów budowlanych i konstrukcyjnych. Dopiero w 2008 roku Maik zdecydował się kupić pierwszy samochód do transportu drewna, tym samym rozszerzając swoją działalność o transport drewna. Dziś ma osiem jednostek w swojej flocie. „Obecnie mamy trzy jednostki wyposażone w żurawie i trzy jednostki bez nich. Świadczymy usługi dla klientów z branży papierniczej, w tartakach i elektrowniach biomasy.” Pozostałe dwa samochody to wywrotki.

To trudny biznes, a presja jest wysoka. „Zapewnienie i presja na kierowców rośnie,” stwierdza Maik. „Muszą umieć ocenić asortyment drewna, rozpoznać i oddzielić gatunki drzew, znaleźć miejsca odbioru i skoordynować usunięcie drzew. Wszystko to wpływa na pracę kierowców, którzy muszą sobie z tym wszystkim radzić.”

Ale to nie tylko ogólne obciążenie pracą rośnie, ale także rosną wymagania dotyczące przepisów bezpieczeństwa. Jak mówi Maik, „Nasi klienci wymagają, abyśmy działali zgodnie z wymogami prawnymi, które wzrosły w ostatnich latach. Ta zmiana wynika z częstszych kontroli i zwiększonej uwagi na przepisy bezpieczeństwa.”

Maik musi ciężko pracować, aby znaleźć nowe rozwiązania, które mogą pomóc jego operatorom w ich pracy, zapewnić im bezpieczeństwo i zaspokoić potrzeby klientów dotyczące jakości dostaw spełniających coraz trudniejsze przepisy. Do tego dochodzą trudności w znalezieniu i rekrutacji nowych kierowców i operatorów do jego firmy. Jednak Maik nie boi się myśleć nieszablonowo i wypróbowywać nowych rozwiązań. Zawsze chętnie próbuje nowych rzeczy, aby się poprawić, stać się lepszym i iść naprzód, a w tym, co robi, jest odważny i pionierski.

Dlatego nie jest zaskoczeniem, że Maik jest pierwszym niemieckim klientem, który zainwestował w żuraw LOGLIFT HiVision™. Dla niego chodzi o poprawę bezpieczeństwa i środowiska pracy, ale także o przyciągnięcie nowego pokolenia kierowców ciężarówek do transportu drewna. Jego decyzja o zakupie żurawia HiVision™ była próbą przezwyciężenia niektórych wyzwań, z jakimi mierzy się każdego dnia. Jak mówi Maik, „Uważam, że zalety HiVisionTM najlepiej reprezentują komfort i bezpieczeństwo dla operatora, zwiększona ładowność, a przede wszystkim atrakcyjne środowisko pracy. To ważne, ponieważ wierzę, że aby przyciągnąć młodych, nowych pracowników, środowisko pracy musi stać się bardziej atrakcyjne.”

Aby upewnić się, że rozwiązanie, które wybrał dla swojego operatora Denny'ego Müllera, jest bezpieczne, uzyskał nawet aprobatę Dekra dla ciężarówki do transportu drewna, a aprobata została udzielona bez uwag! A jeśli zapytasz o opinię kierowcy, cóż, stwierdza, że „Nigdy nie wrócę do kabiny żurawia!”

Jednak wciąż pozostaje jedno pytanie, a mianowicie dlaczego Maik zdecydował się na zakup żurawia LOGLIFT. Na to Maik odpowiada z uśmiechem, „Decyzja o zakupie kolejnego LOGLIFT była dość łatwa do podjęcia—ponieważ już posiadam dwa żurawie LOGLIFT i jestem bardzo zadowolony z lokalnej obsługi. Kontakt i obsługa zapewniana przez przedstawicieli handlowych jest doskonała, i to właśnie sprawiło, że zdecydowałem: 'Tak, kupię kolejny LOGLIFT'.”